...zostawia ślad wspomnienia...
Strony: «-- 1 2 3 4 5 --»
Prawie nałogowiec
Na nieszczęście z pralki wylała się woda...i zalała mieszkanie...
Offline
Na szczęście mieli drugie, w spadku po ciotce w USA na Manhattanie.
Na nieszczęście zgubili do niego klucze:)
na szczęście zawsze przecież można wyważyć drzwi.
Na nieszczęście zauważyła to sąsiadka i wezwała policję...
na szczęście przed przyjazdem policji zdążyli zabić wścibską sąsiadkę i wyjaśnili policji sprawę z drzwiami.
na nieszczęście schowali ciało w szafie i nagle szafa się otworzyła...i sąsiadka wyleciała zakrwawiona i zdrętwiała...
na szczęście policji nie było już w domu ^^
na nieszczęście jeszcze na chwilę się wrócili i zobaczyli zwłoki...
na szczęście byli na prochach i nic nie skojarzyli xD
na nieszczęście oni o tym nie wiedzieli i zabili też policjantów...
na szczęście zatuszowano tą sprwę i żyli szczęśliwie przez 10 lat.
na nieszczęście po 10 latach musieli wyprowadzić się z mieszkania bo nie płacili za rachunki
Coś nie tego idzie...
na szczęście w pobliżu był most więc tam zamieszali...
Na nieszczęście akurat wtedy było dużo wody w rzece i ich trochę podmoczyło